wtorek, 30 grudnia 2014

Oczy na zapałki:)

Ach.. od 6 godzin siedzę i szyję i już oczka ledwo utrzymują się w pozycji otwartej,

Ale kolczyki, które stworzyłam w komplecie z bransoletką warte są nawet nieprzespanej nocy:), jutro z pewnością pochwalę się nowym tworkiem,  bo już zbyt późno na dobre zdjęcia:).


Dziś zaprezentuję kolczyki wcześniej już zrobione, ale zdjęcie zaginęło mi gdzieś w tłumie:)




Zapraszam również wszystkich do zostawienia po sobie śladu na blogu:)
Znalazłam dziś magiczną opcję statystyk,  a odkrycie to bardzo mnie ucieszyło, bo jednak ruch na blogu jest większy niż się spodziewałam.
Tylko drogie Panie (i być może Panowie?) czemu tak cichutko? :)


Miłej nocki życzę:)

niedziela, 28 grudnia 2014

Kolczyki Sutasz - zielono niebieskie

Witam, 
Dziś chciałabym pokazać kolczyki, które zostały popełnione jeszcze przed świętami, 
są dosyć duże (5cm bez bigla).
Wyraziste kolory których użyłam pięknie wyglądają w kompozycji z czarną sukienką lub bluzką:).





Dostępne TUTAJ:)

piątek, 26 grudnia 2014

Błyszcząca bransoletka

Pięknie się błyszczy, mieni wieloma kolorami
i wygląda bardzo efektownie.
Bransoletka była mam nadzieję udanym prezentem świątecznym:).
Do niej malutkie, nie mniej jednak błyszące kolczyki tworzące bardzo wyraźny komplet:).








Bransoletkę zgłosiłam w Sylwestrowym wyzwaniu Sutasz.info:)

czwartek, 25 grudnia 2014

Puszka Pandory

Witam Świątecznie:)
Dziś prezentuję Wisior - Puszka Pandory.
Tytuł z powodu zgłoszenia go na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze w tym właśnie temacie:). 

Wisior powędrował pod choinkę do mojej mamy, z tego też powodu dopiero dziś mogłam go zaprezentować. Myślę, że przyniesie jej dużo nadziei i pomoże w walce przeciw wszystkimi przeciwnościami losu:).

Do tego malutkie, drobne kolczyki.




Jest on naprawdę sporej wielkości,
 pudełko w którym się znajduje ma wymiary 8x10cm.
Ozdoby jednak, w natłoku zadań Świątecznych 
nie zdążyłam zmierzyć.






środa, 24 grudnia 2014

Bo kocham Kawę!


Jak to mówią, kawa - napojem Bogów:).
W związku z tym nie mogłam się powstrzymać od zrobienia kawowego kompletu sutasz do wyzwania w Magii Tworzenia

Ktoś też tak kawę uwielbia jak ja? :)






Jednocześnie chciałabym Wszystkim życzyć 
Wesołych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia,
Rodzinnej atmosfery,
Dużo miłości,
oraz Magii:)


poniedziałek, 22 grudnia 2014

Wyzwanie szuflady - Biel i Złoto

Witam,

dziś chciałabym zaprezentować biało-złote kolczyki, które jednocześnie zgłaszam w wyzwaniu Szuflady. Tematem wyzwania jest Biel i złoto, co zainspirowało mnie do stworzenia malutkich kolczyków.
Malutkich z tego względu, że kolczyki mają przestawić drobne płatki śniegu, którego w tym roku nam brakuje, a Święta przecież tuż-tuż..:)





A Kolczyki wyglądają tak:) :




Inne wyzwanie też już mam przygotowane, a kolejne dwa w trakcie pracy:).
Obym tylko zdążyła na czas:)

sobota, 13 grudnia 2014

Kolczyki

Pierwsza próba okiełznania koralików bez sutaszu, 
uważam, że wyszły całkiem nieźle:).

Kolejne próby skończyły się niestety fiaskiem, gdyż mam odrobinę za grube oczko w igle, aby przewlec toho 15/0. 
A pasmanterie w moim mieście niestety nie są przygotowane na taką klientele jak ja:(. 
Przy kolejnej dostawie, będę musiała o tym pamiętać:)



W głowie już kolejne projekty sutaszowe,
kilka wyzwań mnie kusi, tylko czasu szukam:)

niedziela, 7 grudnia 2014

Zimowy sutasz

Mimo grudnia w kalendarzu, 
zima jeszcze do nas nie przyszła, 
nie przeszkodziło mi to jednak stworzyć kolczyków 
w zimowym już klimacie.

Śnieżny i turkusowy sutasz, który owija cieplutko,
 niczym szalik małe turkusy.

Do tego delikatna bransoletka:)






czwartek, 4 grudnia 2014

Nieco futurystyczny komplet?

Kolczyki wraz z wisiorem (który za moment zawiśnie na srebrnym, ozdobnym sznurku)
tworzą taki oto komplet, 
z którego jestem wyjątkowo dumna:). 




poniedziałek, 1 grudnia 2014

Nietypowe dalmatyńczyki- czyli kolczyki w bordzie

Witam w ten chłodny wieczór:).
Dziś mam przyjemność zaprezentować kolczyki, które wybitnie przypadły mi do gustu.
Główny kamień to marmur plamisty, obszyty szutaszem oraz koralikami toho. 





niedziela, 30 listopada 2014

Kolczyków kilka



Dziś trzy pary, które zrobiłam już jakiś czas temu, a dopiero   
w tym tygodniu wzięłam się za zdjęcia.




W jesiennych  jeszcze kolorach kolczyki, gdzie centrum jest owalny koralik bursztynowy, dodatkowo koraliki szklane oraz koraliki toho.






Kolczyki stworzone w nagłej potrzebie kolorystycznej, Nieskomplikowany wzór, lawa wulkaniczna i koraliki toho dały taki efekt:






Dosyć duże kamienie turkusu, skąpane w brązie i złocie.



Turkus ostatnio jest w czołówce moich ulubionych kamieni, nawet mimo tego, że kolorystycznie nie są w moim stylu, to ogromną radość daje mi tworzenie z ich użyciem:) . 

"Kamień niebios" nazywany jest kamieniem zwycięzcy.

Te jeszcze czekają na swojego:)





Pomysłów nie brakuje, za to czasu, sznureczków i koralików troszkę.
Muszę chyba stworzyć petycję do burmistrza o otworzenie sklepu z koralikami w moim miasteczku:)

środa, 26 listopada 2014

Wyzwanie Kreatywnego Kufra- Foto inspiracja #4

Dawno nie wrzucałam nic ciekawego, ale nie znaczy to, że nic nie zrobiłam:).
Moją motywacją do pochwalenia się kolejnymi pracami jest wyzwanie w Kreatywnym Kufrze,
skłoniło mnie ono do popełnienia zimowych kolczyków.

A inspiracją jest zdjęcie MrÓ:



No i moje kolczyki,
szklane kule obszyte sutaszem
 oraz malutkimi koralikami toho 
w kolorach: czarnym oraz lekko różowych kostek lodu:)








Jest to mój pierwszy udział w wyzwaniu, jednak od dłuższego czasu zaglądam, podglądam i podziwiam dzieła innych, za każdym razem rezygnując ze wzięcia udziału ze względu na zbyt ładne dzieła, które tam są zamieszczane.
Tym razem jednak pokusa jest większa, a te kolczyki mają chyba najwięcej włożonej pracy, zmian planów, wypitych kaw i przede wszystkim serca:).


wtorek, 3 czerwca 2014

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kolczyki dla mamy

W prezencie urodzinowym powędrowały do mojej mamy
 chabrowo-błękitno-białe kolczyki.
Projektowane specjalnie dla Niej,
na wzór klucza wiolinowego 
(swoją drogą, ciekawe czy o tym wie?:) )








Miał powstać jeszcze wisior,
ale za późno się za niego zabrałam i o 3 w nocy,
kiedy moja koordynacja ruchowa mocno osłabła
zorganizowałam sobie pracę na najbliższy tydzień. 
Rozsypałam pudełeczko z koralikami,
na szczęście większość była w woreczkach,
ale to co się zmieszało przyprawia mnie o zawroty głowy.

Chociaż.. przynajmniej ładnie to wygląda;)