Ach.. od 6 godzin siedzę i szyję i już oczka ledwo utrzymują się w pozycji otwartej,
Ale kolczyki, które stworzyłam w komplecie z bransoletką warte są nawet nieprzespanej nocy:), jutro z pewnością pochwalę się nowym tworkiem, bo już zbyt późno na dobre zdjęcia:).
Dziś zaprezentuję kolczyki wcześniej już zrobione, ale zdjęcie zaginęło mi gdzieś w tłumie:)
Zapraszam również wszystkich do zostawienia po sobie śladu na blogu:)
Znalazłam dziś magiczną opcję statystyk, a odkrycie to bardzo mnie ucieszyło, bo jednak ruch na blogu jest większy niż się spodziewałam.
Tylko drogie Panie (i być może Panowie?) czemu tak cichutko? :)
Miłej nocki życzę:)